Zatrzymany po dramatycznym porwaniu: łowcy głów w akcji

W zeszłym roku zapadł wyrok skazujący 32-letniego mężczyznę na 4,5 roku więzienia, w związku z jego udziałem w głośnym porwaniu kobiety w 2019 roku. Sprawca, działając w zmowie z innymi osobami, użył agresywnego psa, aby zastraszyć ofiarę i zmusić ją do wejścia do samochodu na stacji benzynowej w Pszczynie. Po uprowadzeniu, wspólnicy przejęli luksusowy samochód należący do kobiety.

Uwięzienie i stosowanie przemocy

Podczas przetrzymywania, ofiara była poddawana skrajnym aktom przemocy, mającym na celu wymuszenie na niej przekazania kontroli nad jej przedsiębiorstwami oraz innymi cennymi aktywami. Pomimo brutalnych warunków, kobieta zdołała wykorzystać chwilę nieuwagi porywaczy i uciekła podczas transportu między miejscami jej przetrzymywania.

Szeroko zakrojona działalność przestępcza

W sprawę zaangażowanych było pięć osób: czterech mężczyzn w wieku od 25 do 35 lat oraz 23-letnia kobieta. Wszyscy zostali oskarżeni o porwanie i przetrzymywanie zakładnika. Dodatkowo, czterej mężczyźni odpowiedzieli za napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Kluczowy w tej grupie był 32-letni obywatel Ukrainy, który zdecydował się unikać wymiaru sprawiedliwości. Pod koniec 2024 roku, wydano za nim list gończy.

Skuteczna akcja zatrzymania

Mężczyzna przez dłuższy czas skutecznie unikał organów ścigania, stosując różne środki ostrożności. Jednak dzięki nieustępliwości i profesjonalizmowi śląskich policjantów, udało się odkryć miejsce jego ukrycia. W grudniu tego roku, funkcjonariusze zatrzymali go na terenie województwa dolnośląskiego. Zaskoczony aresztowaniem, nie stawiał żadnego oporu. Teraz, po zakończeniu procesu, odbędzie wyrok w zakładzie karnym.

Efektywna współpraca śląskiej policji doprowadziła do schwytania kluczowego uczestnika przestępstwa, co podkreśla znaczenie determinacji w egzekwowaniu sprawiedliwości. Zakończenie tej sprawy stanowi ostrzeżenie dla innych, że unikanie odpowiedzialności ma swoje granice. W społeczeństwie, gdzie bezpieczeństwo jest priorytetem, takie działania wzmacniają zaufanie do organów ścigania.

Źródło: Policja Śląska