Wojciech O., były minister rolnictwa oraz ex-przywódca Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD), stanie przed sądem bez konieczności oczekiwania na rozprawę w areszcie. Postępowanie, które ma na celu zbadanie jego działań mających na celu przynieść szkodę Alior Bankowi, będzie przeprowadzane, podczas gdy jest on na wolności. Sąd Okręgowy w Katowicach zdecydował o nie uwzględnieniu żądania prokuratury o aresztowanie oskarżonego, co zostało potwierdzone przez Polską Agencję Prasową (PAP) w czwartek.
Oskarżenie przeciwko byłemu politykowi zostało postawione kilka tygodni temu przez Śląski Wydział Prokuratury Krajowej. Śledczy uważają, że Wojciech O., pełniąc rolę dyrektora Departamentu Biznesu Agro w Alior Banku, przyczynił się do powstania straty finansowej banku wynoszącej 161 milionów złotych. Utrata ta miała miejsce w związku z udzieleniem wsparcia kredytowego Zakładom Mięsnym Henryka Kani.
Kilka dni przed końcem listopada, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) zatrzymali sześć osób w Warszawie, Radomiu i Zgierzu. Wśród nich był Wojciech O., który za pośrednictwem swojego obrońcy wyraził zgodę na ujawnienie swojego pełnego nazwiska. Byłemu ministrowi rolnictwa oraz innym podejrzanym postawiono łącznie 10 zarzutów, wszystkie związane z działaniami na szkodę Alior Banku poprzez udzielenie wsparcia kredytowego dla Zakładów Mięsnych Henryka Kani na podstawie fałszywych dokumentów.
Chociaż Wojciech O. nie jest podejrzany o sfałszowanie dokumentów, zostaje mu zarzucone spowodowanie straty finansowej Alior Banku. W czasie, kiedy miał miejsce rzekomy przestępstwo, był on dyrektorem Departamentu Biznesu Agro w banku. Pozostali oskarżeni, jako pracownicy banku, mieli uczestniczyć w procesie rozpatrywania wniosków kredytowych na różnych etapach. Po przesłuchaniu trzech podejrzanych, w tym Wojciecha O., prokuratura wnioskowała o ich aresztowanie, jednak żadne z tych wniosków nie zostało uwzględnione przez sąd rejonowy.