Leoś – walka o życie od pierwszych tygodni. Wrodzona wada serca i rzadka choroba płuc

Chłopiec o imieniu Leoś, który przyszedł na świat przedwcześnie, w 32. tygodniu ciąży, z masą zaledwie 1050 g, rozpoczął swoją życiową podróż od walki o przetrwanie. W jego małym ciele ukryta była wrodzona wada serca – dwuodpływowa komora prawa (DORV). Z powodu tego schorzenia, Leoś trafił do specjalistycznego Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka zlokalizowanego w Katowicach.

Już w pierwszym miesiącu swojego życia lekarze przeprowadzili u niego procedurę medyczną zwane bandingiem tętnicy płucnej. Niestety, w czasie pobytu w szpitalu u malutkiego Leosia stwierdzono jeszcze inną, niezwykle rzadką chorobę – zwężenie żył płucnych. Jest to groźne schorzenie dużych naczyń żylnych, które zazwyczaj rozwija się dynamicznie i stanowi poważne zagrożenie dla życia pacjenta, prowadząc do zastoju krwi w płucach.

Ze względu na postępującą niewydolność serca oraz narastające nadciśnienie płucne, medycy postanowili podczas operacji zaimplementować stenty do żył płucnych Leosia. Po wielu tygodniach spędzonych na oddziale szpitalnym, chłopiec został w końcu wypisany do domu. Niestety, pomimo wcześniejszych zabiegów, zwężenia w żyłach płucnych nadal postępowały.

W ciągu następnych miesięcy lekarze byli zmuszeni do przeprowadzenia aż trzykrotnie procedury balonoplastyki implantowanych wcześniej stentów. Każdy z zabiegów przynosił tymczasową poprawę stanu zdrowia chłopca. Jednak Leoś nadal doświadczał problemów z oddychaniem i groziło mu ryzyko obrzęku płuc, co wymagało kolejnej interwencji chirurgicznej.