Departament Zdrowia postanowił wprowadzić konieczność przeprowadzania treningów z samoobrony dla zespołów ratownictwa medycznego. Powstała ta decyzja w wyniku rosnącej liczby ataków na ratowników podczas wykonywania ich zawodowych obowiązków.
Na Śląsku, takie szkolenia mają już miejsce od 4 lat. Właśnie tam, ze względu na doświadczenia i doskonalenie technik obronnych, udało się zmniejszyć liczbę napaści na pracowników służb ratowniczych. To rozwiązanie jest efektem reagowania na niebezpieczeństwa, które często spotykają ratowników w miejscu ich pracy – wnętrzu karetki.
Podczas tych specjalistycznych kursów, pracownicy medyczni uczą się nie tylko jak skutecznie bronić się przed agresją fizyczną, ale również jak stosować techniki komunikacyjne w celu dezaktywacji agresji za pomocą dialogu. Takie szkolenia mają być teraz wymagane dla wszystkich ratowników medycznych pracujących na terenie Polski.