Mieszkańcy ulicy Kraszewskiego w Katowicach zwracają się o pomoc, stając twarzą w twarz z rosnącymi problemami powstałymi na skutek budowy nowej drogi. Od kilku miesięcy ich codzienne życie jest burzone przez gigantyczną dziurę w ziemi, która zajęła miejsce ich podwórka. Każdy kolejny dzień przynosi tylko nowe trudności.
Błoto stało się niemal nieodłącznym elementem ich życia, pokrywając wszystko dookoła. Przejście z jednego miejsca na inne bez zamoczenia nóg stało się niemożliwe. Korzystanie z samochodu? To już praktycznie utopia, biorąc pod uwagę obecne warunki.
Sytuacja nieustannie pogarsza się na skutek postępów w pracach budowlanych. Mieszkańcy czują się jakby żyli w cieniu nowego osiedla, które jest powodem całego zamieszania. To właśnie z jego powodu dokonano rozkopki, która przysporzyła tyle problemów rezydentom.