Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR stawiają czoła niezwykle trudnej misji po zgłoszeniu upadku mężczyzny z zapory

W obliczu skomplikowanej sytuacji znaleźli się ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wydarzenia rozpoczęły się od telefonu, który otrzymał dyżurny od osoby zgłaszającej. Według relacji świadka, na jego oczach doszło do dramatycznego upadku mężczyzny z wysokiej zapory znajdującej się w Tresnej.

Bez zwłoki, na miejsce potencjalnego wypadku została skierowana ekipa ratowników z Szczyrku oraz ratowników mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia. Dodatkowo, by wspomóc akcję ratunkową, wezwano także wsparcie w postaci zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Po dotarciu na miejsce, zespół ratowniczy natrafił na poszkodowanego mężczyznę, który pozostawał w ciężkim stanie po doznaniu upadku z dużej wysokości. Strażacy obecni na miejscu przekazali go załodze lotniczego pogotowia ratunkowego. Następnie, poszkodowany został ewakuowany do szpitala w Krakowie, gdzie poddany został dalszym działaniom medycznym.