Modernizacja linii kolejowej biegnącej z Katowic do Bielska-Białej wprowadza poważne komplikacje w ruchu drogowym w Goczałkowicach-Zdroju. Z powodu prac remontowych, najbardziej frekwentowany przejazd kolejowy na ulicy Szkolnej jest całkowicie zamknięty dla ruchu kołowego i pieszego przez kilka miesięcy.
Od pieszych wymaga się korzystania z obejść, natomiast kierowcy muszą stosować się do objazdów, które znacząco wydłużą czas ich podróży. Tymczasowa reorganizacja ruchu drogowego w tym mieście potrwa do końca stycznia przyszłego roku, co stanowi duże wyzwanie nie tylko dla mieszkańców, ale również dla turystów i kuracjuszy.
Samochody osobowe mają możliwość przejechania na drugą stronę torów przez wąski i niski tunel na ulicy Głównej. Jednakże przejazd ten jest wahadłowy, co prawdopodobnie spowoduje powstawanie zatorów. Ciężarówki i autobusy są zmuszone korzystać z znacznie dłuższego objazdu przez Pszczynę.
Największe skutki remontu przejazdu kolejowego i zamknięcia drogi krajowej numer 11 w Kokotku odczuwają mieszkańcy Krupskiego Młyna. Chociaż wyznaczono objazd, wiąże się on z koniecznością pokonania dodatkowych 40 kilometrów, co sprawia, że większość samochodów osobowych i ciężarowych decyduje się na korzystanie z dróg powiatowych.
W Bielsku-Białej również kierowcy muszą zmierzyć się z utrudnieniami. W centrum miasta trwają prace związane z przebudową kluczowego skrzyżowania, co powoduje duże korki, szczególnie w godzinach szczytu porannego i popołudniowego.