Ruch na ul. Mikołowskiej w Katowicach został sparaliżowany przez ogromny korek, który powstał w wyniku kolizji drogowej. Na podstawie relacji naocznych świadków wynika, że do zdarzenia doszło, gdy kierujący pojazdem osobowym uderzył w konstrukcję wiaduktu. Próba ustalenia szczegółów zdarzenia jest w toku, a miejsce wypadku znajdowało się w bezpośrednim sąsiedztwie Galerii Katowickiej.
Zgłoszeniu o kolizji na ul. Mikołowskiej w Katowicach towarzyszyły informacje o tym, że kierowca volkswagena, który uderzył w wiadukt, mógł być nietrzeźwy. Z relacji świadków wynika, że po zdarzeniu próbował oddalić się z miejsca wypadku pieszo. Jednak nie zdołał uciec i został zatrzymany. Pasażer samochodu, który podróżował razem z kierowcą, odniósł obrażenia i musiał zostać przewieziony do Szpitala Bonifratrów.
21 lipca 2024 roku, niedzielny ruch na ul. Mikołowskiej w Katowicach został sparaliżowany. Powodem była kolizja drogowa, do której doszło przy Galerii Katowickiej. Kierujący samochodem osobowym uderzył w wiadukt, co spowodowało gigantyczne zatory.
Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratunkowe. Policja, straż pożarna i medycy ratownicy intensywnie działały na miejscu zdarzenia. W jednym z postów na grupie facebookowej zamieszczono informację, że kierowca „leży na ziemi zakuty w kajdanki, otoczony przez policjantów”.