Na terenie Śląska zauważalny jest wzrost ryzyka wybuchu pożarów. Choć w ostatnią sobotę przeszły tam opady deszczu, co nieco złagodziło sytuację, to jednak prognozy pogody na najbliższe dni wskazują na słoneczną aurę. Dlatego też lokalne służby pozostają w nieustającej czujności. W tym roku strażakom przytrafiło się już interweniować blisko 60 razy w związku z pożarami lasów.
Od stycznia bieżącego roku na terenach leśnych regionu strawione przez ogień zostało łącznie 12 hektarów. Istotnym przykładem skutków tego typu zdarzeń jest sytuacja z miejscowości Wikłów, leżącej w częstochowskim powiecie. Tam pożar pochłonął ponad 1,5 hektara lasu, a walka ze zniszczeniami trwała ponad 6 godzin. Największe ryzyko wystąpienia pożarów obserwuje się obecnie na północy Śląska, ale ostrzeżenie dotyczy również obszarów centralnych i zachodnich regionu.
Pracownicy leśnictwa przypominają o konieczności przestrzegania zakazu rozpalania ognia, palenia papierosów, a także wjeżdżania do lasu pojazdami mechanicznymi. W sytuacjach, gdy zauważony zostanie ogień lub zadymienie w lesie, należy niezwłocznie zawiadomić odpowiednie służby.