W ciągu obecnego sezonu letniego, GKS Katowice przeszedł istotne zmiany w porównaniu do poprzedniej kampanii. Samuel Szczygielski, dziennikarz sportowy, sugeruje, że klub może wkrótce pożegnać jednego ze swoich pomocników.
Aktualną kampanię GKS Katowice zdecydowanie oznacza jako wartość dodaną do PKO BP Ekstraklasy. Pod przewodnictwem trenera Rafała Góraka, ekipa zgromadziła już osiem punktów po sześciu rundach ligowych. Pomimo iż niektórzy eksperci twierdzą, że wynik ten mógł, a nawet powinien być wyższy, drużyna prezentuje się dobrze na tle konkurencji. Podniesienie jakości gry zawdzięczają udanym transferom nowych zawodników.
Jak podkreśla Szczygielski, dodanie do składu takich graczy jak Sebastian Milewski, Mateusz Kowalczyk, Borja Galan czy Bartosz Nowak sprawiło, że dla Shuna Shibaty zrobiło się za ciasno w GieKsie. Wskazuje to na prawdopodobne odejście Japończyka z katowickiego zespołu.
Nowym domem Shibaty może stać się Warta Poznań. Zespół ten doświadczył niedawno spadku w rankingu, co doprowadziło do kryzysu i wymiany w sztabie szkoleniowym. Piotr Jacek został zastąpiony przez Piotra Klepczarka na stanowisku trenera. Obecnie, władze zespołu z Poznania poszukują możliwości wzmocnienia składu drużyny.
W chwili obecnej Warta Poznań zajmuje miejsce w strefie spadkowej, zaledwie czterema punktami na swoim koncie. Jest to wynik jednego zwycięstwa i jednego remisu. Po trzech kolejnych porażkach Zieloni liczą na to, że ich niepowodzenia skończą się w sobotę podczas meczu u siebie ze Zniczem Pruszków.