Agnieszka Strzemińska, ceniona dziennikarka i prezenterka radiowa, nieoczekiwanie przestała żyć. W wieku 56 lat zakończyła swoją ziemską podróż, zostawiając w szoku redakcyjnych współpracowników i słuchaczy Radia Katowice, dla których jej niespodziewane odejście jest trudnym do przełknięcia ciosem.
Strzemińska przez 33 lata poświęciła swoje profesjonalne życie Radiu Katowice. Wiadomość o jej śmierci pojawiła się 25 sierpnia, w piątkowy wieczór, na stronach mediów społecznościowych tej rozgłośni które zatopiły się w żałobnym czarnym kolorze. Komunikat o jej odejściu był krótki i bolesny – poinformował o nagłej i nieoczekiwanej śmierci doświadczonej dziennikarki i prezenterki radiowej.
Agnieszka Strzemińska swoją pracę w Radiu Katowice traktowała jako wielką przygodę życia, która okazała się również jej miłością. Dołączyła do zespołu rozgłośni przy ulicy Ligonia 29 trzydzieści trzy lata temu. Od tego momentu zdobywała reputację doskonałej dziennikarki i prezenterki, relacjonując zarówno wydarzenia sportowe, jak i kulturalne. Szczególnie upodobała sobie pracę w terenie. Jej audycje „O czym milczy historia?” oraz „Książki mojej młodości” przez lata zdobywały wiernych słuchaczy.
Warto podkreślić, że Agnieszka Strzemińska zawsze przywiązywała dużą wagę do poprawności językowej. Ta pasja zaowocowała nawet jej członkostwem w Radzie Języka Polskiego przy prezydium Polskiej Akademii Nauk, do której dołączyła w marcu tego roku.