Od dramatycznego wydarzenia, jakim była katastrofa kolejowa w miejscowości Szczekocin, upłynęło już dwanaście lat. W wyniku zderzenia czołowego dwóch składów pasażerskich, zginęło szesnaście niewinnych osób, podczas gdy liczba rannych przekroczyła sto pięćdziesiąt. Ta tragiczna kolizja jest jednym z najbardziej druzgocących wypadków drogowych w najnowszej historii naszego kraju.
Zgubne zdarzenie miało miejsce wieczorem 3 marca 2012 roku. Doszło do niego, gdy pociągi TLK Brzechwa, kursujący na trasie Przemyśl – Warszawa, i Interregio Jan Matejko na trasie Warszawa – Kraków, zderzyły się czołowo. Pociąg, który ruszył ze stolicy Polski, nieodpowiednio zmienił tor jazdy, co doprowadziło do konfrontacji z nadjeżdżającym naprzeciw pociągiem.
Szybką reakcję wykazali mieszkańcy okolicznych terenów, którzy jako pierwsi ruszyli do pomocy poszkodowanym. Przez wiele godzin trwała akcja ratunkowa, w której udział wzięły setki funkcjonariuszy różnorakich służb. Ostateczną odpowiedzialność za katastrofę ponieśli dyżurni ruchu – Andrzej N. oraz Jolanta S., którzy w 2018 roku zostali skazani przez sąd na kary pozbawienia wolności – odpowiednio 6 lat i 3,5 roku.