Dzięki sprawnej akcji polskich i czeskich funkcjonariuszy, skradziony w ubiegłym tygodniu w Rudzie Śląskiej mercedes wróci do właściciela. Wart ponad milion złotych samochód, wyposażony w urządzenie monitorujące jego lokalizację, namierzono w Czechach.
Przypomnijmy: do kradzieży doszło na samoobsługowej myjni samochodowej w Kochłowicach, dzielnicy Rudy Śląskiej. Kierowca mercedesa został pobity przez złodzieja, który odjechał z miejsca zdarzenia skradzionym mercedesem.
Współpraca czeskich i polskich funkcjonariuszy
W poszukiwania samochodu zaangażowano policjantów z Rudy Śląskiej i Katowic. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za uciekającym, zbierając jednocześnie wywiad od poszkodowanego. Właściciel mercedesa skontaktował się z dyżurnym policji z Rudy Śląskiej, któremu przekazywał na bieżąco lokalizację samochodu odczytywaną ze specjalnej aplikacji monitorującej pojazd.
Ponieważ złodziej uciekał autostradą A1 w kierunku Czech, funkcjonariusze skontaktowali się z punktem kontrolnym w Chotěbuz, w którym współpracują policjanci z obu krajów. Na czeskiej autostradzie D1 ustawiono blokadę, dzięki której udało się zatrzymać złodzieja w skradzionym mercedesie. Sprawcą okazał się 31-letni Rosjanin, który wkrótce stanie przed polskim sądem.
Prokurator zajmujący się tą sprawą uzyskał już Europejski Nakaz Aresztowania pochodzącego z Rosji 31-letniego złodzieja. Wkrótce luksusowy mercedes wróci do właściciela, a złodziej trafi przed polski wymiar sprawiedliwości.