W pobliżu ulicy Pileckiego w Będzinie, do drzewa został przywiązany i porzucony przez swoich właścicieli niewielki zwierzak. To jedna z mieszkanek miejsca postanowiła przyprowadzić go do urzędu miasta.
Obecnie, tymczasowym domem dla tego czarnego, młodego kundelka o krótkich łapkach stał się magistrat. Nie jest to bynajmniej miejsce, które pozbawione jest bliskości i troski – piesek współdzieli przestrzeń między innymi ze stróżem, który z radością pozwala mu asystować w pilnowaniu porządku. Takie informacje przekazał Wiesław Król z biura zarządzania kryzysowego urzędu miasta, podkreślając także bardzo przyjazne nastawienie zwierzaka.
Niestety, jak informuje Łukasz Dytko – rzecznik urzędu miasta w Będzinie, nasz maleńki bohater nie ma chipa, co utrudnia znalezienie jego poprzednich właścicieli. Niemniej jednak, na szczęście nie brakuje osób, które przejęły się losem czworonoga.
Prezydent Będzina – Łukasz Komoniewski, gwarantuje, że nie pozwoli, aby pies opuścił magistrat bez odpowiedniego wyposażenia. Nowi właściciele, którzy otoczą go miłością, otrzymają od miasta legowisko oraz 50 kilogramów karmy dla psa.