Pomimo początkowego prowadzenia, MKS Dąbrowa Górnicza uległ Twardym Piernikom z Torunia w swojej czwartej, kolejnej ligowej porażce. Spotkanie odbyło się w Hali Centrum, a wynik spowodował oddalenie drużyny MKS od szansy na udział w Pucharze Polski.
Drużyna Dąbrowy Górniczej szybko zdobyła przewagę czterech punktów. Nicolas Carvacho wykazał się dobrą grą na desce atakowanej, a kiedy Błażej Kulikowski zdobył punkty zza łuku, po 5 minutach gry dąbrowianie prowadzili 15:10.
Ciężko pracujące Twarde Pierniki z Torunia nie ustępowały, zdobywając punkty głównie spod kosza. Miejscowi odpowiedzieli na to rzutami z dystansu. Wyróżnił się tu Tayler Persons, ale pomimo to MKS nie zdołał osiągnąć znacznej przewagi nad gośćmi, którzy również poprawili swoją skuteczność. Wyjątkowym zawodnikiem w ich drużynie był Mate Vucić, któremu udało się zdobyć 10 punktów tylko w pierwszej kwarcie. Po 10 minutach gry, MKS utrzymywał niewielką przewagę wynoszącą 27:26.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od równorzędnej rywalizacji. Mimo, że dąbrowianie szybko zdobyli pięciopunktowe prowadzenie, goście z Torunia nie odpuszczali i systematycznie zmniejszali straty. Na boisku błyszczał również Dominik Wilczek, którego punkty spowodowały, że trener drużyny z Torunia poprosił o czas przy stanie 36:29. Lovell Cabbil również wykazał się dobrą formą w ataku. Gdy na sześć minut przed przerwą Persons i Cabbil zdobyli po dwie celne trójki, przewaga MKS-u wzrosła do 14 punktów. Jednakże, kolejny raz trener Srdjan Subotić był zmuszony przerwać grę i skoncentrować swoją drużynę na dalszej strategii.