Trudne warunki atmosferyczne stały się przyczyną kaskadowego łańcucha zdarzeń na drodze DK86 w Katowicach. Kierowcy i służby drogowe musieli zmierzyć się z niecodziennymi trudnościami. Doszło do serii incydentów na trasie, które rozpoczęły się od zablokowania drogi przez ciężarówkę z przyczepą. Informacje te potwierdził rzecznik katowickiej policji.
Na alei Bielskiej w Katowicach (DK86), przy stacji paliw MOL, doszło do niebezpiecznego incydentu, który miał miejsce około godziny 1:00. Sierżant sztabowy Dominik Michalik, pełniący obowiązki oficera prasowego katowickiej komendy, poinformował nas, że kierowca ciężarówki z przyczepą nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze. Opady śniegu utrudniały jazdę, co doprowadziło do sytuacji, w której ciężarówka wpadła do rowu melioracyjnego, a jej naczepa zasłoniła dwa pasy ruchu w kierunku Sosnowca. Wydarzenie to zapoczątkowało efekt domina.
Ze względu na powstały zator doszło do dwóch kolejnych kolizji. W obu przypadkach kierowcy najechali na tył stojących pojazdów. Na szczęście, jak przekazał sierżant sztabowy Dominik Michalik, nikt nie odniósł obrażeń. Całkowite zablokowanie drogi spowodowało konieczność zorganizowania objazdów. Kierowcy mogli kontynuować podróż dopiero około godziny 3:30, kiedy udało się usunąć utrudnienia na drodze.
Śląska Policja skierowała do wszystkich uczestników ruchu apel o ostrożność i przypominała o konieczności wymiany opon letnich na zimowe. Zwróciła uwagę na konieczność dostosowania prędkości do warunków panujących na drogach, zwłaszcza podczas śliskiej nawierzchni. Policja przestrzegała też przed możliwością oblodzenia w godzinach porannych i wieczornych oraz apelowała o unikanie pośpiechu podczas jazdy.