W poniedziałek, 6 września, w Katowicach miał miejsce groźny wypadek. 63-letni kierowca zasnął za kierownicą i uderzył w przydrożne barierki.
Mężczyzna jechał w kierunku katowickiego tunelu w stronę Sosnowca. Nagle stracił panowanie nad samochodem i uderzył w bariery ochronne. Kierowcę pogotowie przetransportowało do szpitala. Przez pewien czas droga w tym miejscu była nieprzejezdna, a funkcjonariusze kierowali uczestników ruchu objazdem przez katowickie rondo.
Tylko jeden poszkodowany
Jak ustalili policjanci 63-letni kierujący oplem zasnął za kierownicą i uderzył w bariery, przez co zablokował w Katowicach wjazd do tunelu w stronę Sosnowca. Ruch w tym miejscu został wznowiony około godziny 12.20.
Mężczyzna w wyniku zderzenia z barierami, rozciął sobie głowę. Przytomny trafił do szpitala na dalsze badania. W zdarzeniu nie brały udziału inne pojazdy oraz osoby. Można mówić więc o dużym szczęściu zarówno poszkodowanego, jak i pozostałych uczestników ruchu.