W ostatni piątek, parlament Rzeczypospolitej Polskiej, znany jako Sejm RP, podjął decyzję o uznaniu języka śląskiego za język regionalny. Podczas głosowania, 236 posłów opowiedziało się za przyjęciem tej ustawy, 186 było przeciwko, natomiast 5 zdecydowało się na wstrzymanie od głosu.
Ustawa uzyskała wsparcie od wszystkich posłów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, którzy byli obecni w sali plenarnej podczas głosowania. Poza tym, poparł ją również niezależny poseł Adam Gomoła oraz dwaj przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości z województwa śląskiego – Bolesław Piecha i Marek Wesoły.
Kilku posłów PiS wybrało neutralność, wstrzymując się od głosu. Byli to Andrzej Gawron, Jerzy Polaczek i Michał Woś z województwa śląskiego, a także Maria Kurowska z podkarpackiego. Analogiczne stanowisko zajął Grzegorz Płaczek z Konfederacji, który zdobył mandat w okręgu katowickim.
Przed tym głosowaniem, większość sejmowa odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości, który zgłosił na rzecz klubu Konfederacji poseł Roman Fritz.
Dzięki tej ustawie, język śląski zostanie dołączony do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – po kaszubskim – język regionalny. To oznacza m.in. możliwość wprowadzenia dodatkowych, dobrowolnych zajęć z języka śląskiego w szkołach oraz montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, w których ponad 20% mieszkańców deklaruje używanie języka śląskiego. Ponadto przewiduje to dofinansowanie działań mających na celu zachowanie języka śląskiego oraz wprowadzenie dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.