Elektrociepłownia Szombierki jest jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków przemysłowych na Śląsku. Jednak dzisiaj cały obiekt jest zaniedbywany i z roku na rok obraca się w coraz większą ruinę. Z tego względu marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski i prezydent Bytomia Mariusz Wołosz planują przejąć opiekę nad wspomnianym budynkiem.
Faktem jest, że obecnie EC Szombierki znajduje się w rękach prywatnego właściciela, który zupełnie nie dba o przyszłość tego majestatycznego reliktu polskiego przemysłu. Właściciel otrzymał oferty sprzedaży elektrociepłowni, ale uparcie odmawia sprzedaży, pomimo że nie ma w planach zadbać o zabytkową nieruchomość. Doszło już do momentu, że sprawę zgłoszono do prokuratury.
Zarówno marszałek Chełstowski, jak i prezydent Wołosz twierdzą, że elektrociepłownia powinna znajdować się w rękach osób, które odrestaurują obiekt i zapewnią mu znacznie dłuższą przyszłość. Za marszałkiem i prezydentem wstawili się również miłośnicy zabytków. Postanowili w tej sprawie przygotować petycję, która spotkała się z aprobatą wielu osób. Co więcej, petycja została podpisana przez wielu architektów, projektantów, a także osoby z różnych środowisk naukowych.
Budynek elektrociepłowni powstał po I wojnie światowej pod nazwą elektrownia Bobrek, która rozpoczęła swoją pracę w 1920. W latach 70. zmieniła swoją nazwę na EC Szombierki, pod którą działała do lat 90. Elektrociepłownia to wspaniały zabytek polskiego przemysłu, który zasługuje na lepsze traktowanie niż tylko popadanie w ruinę.