Zakopane traci prawo do opłaty klimatycznej po wygranej katowickiego radnego w sądzie

Zakopane, jedno z najbardziej znanych miejsc turystycznych w Polsce, stanęło przed wyzwaniem prawnym dotyczącym pobierania tzw. opłaty klimatycznej. Spór, który trwał trzy lata, zakończył się orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zakazał gminie pobierania tej opłaty. To nie tylko koniec długiej batalii prawnej, ale także ważny precedens w kwestii opłat miejscowych w Polsce.

Historia opłaty klimatycznej w Zakopanem

Od niemal dwóch dekad Zakopane stosowało dodatkową opłatę od turystów, wynoszącą 2 zł za każdy dzień pobytu. Oficjalnie środki miały być przeznaczone na rozwój infrastruktury turystycznej i działania proekologiczne. Jednakże, jakość powietrza w regionie pozostawiała wiele do życzenia, co było głównym argumentem przeciwników tej opłaty.

Argumenty przeciwników opłaty

Przez lata mieszkańcy i aktywiści wskazywali na niezgodność pobierania opłaty z rzeczywistymi warunkami klimatycznymi Zakopanego. Głównym kryterium miała być jakość powietrza, która od dawna nie spełniała wymaganych norm. Pomimo to, władze lokalne wciąż wymagały od turystów dodatkowych wpłat, co wywołało falę krytyki i liczne skargi.

Kluczowe wyroki sądowe

Początki walki prawnej sięgają pozwu wniesionego przez profesora z Krakowa wspieranego przez Fundację ClientEarth. W 2018 roku sąd przyznał mu rację, orzekając, że Zakopane nie spełnia kryteriów do pobierania opłaty. Mimo to, gmina kontynuowała swoje praktyki, co doprowadziło do kolejnych sporów sądowych.

Decydujący krok radnego z Katowic

Patryk Białas, radny z Katowic i działacz na rzecz czystego powietrza, postanowił ponownie zaskarżyć działania gminy. Po trzech latach procesu, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że gmina nie ma podstaw prawnych do pobierania tych opłat. Wyrok ten jest znaczącym krokiem w kierunku egzekwowania prawa i ochrony interesów turystów.

Co dalej z opłatą miejscową?

Choć teoretycznie opłata miejscowa została zawieszona, praktyka pokazuje, że gmina nadal próbowała ją egzekwować. Aby ponownie ją wprowadzić, zakopiańscy radni musieliby uchwalić nową opłatę zgodną z prawem, co wiąże się z ryzykiem kolejnego uchylenia. Władze muszą zatem dokładnie przemyśleć swoje dalsze działania, aby uniknąć kolejnych konfliktów prawnych.

Wyrok ten może mieć dalekosiężne skutki nie tylko dla Zakopanego, ale i innych gmin turystycznych w Polsce. Zmusi je do przyjrzenia się swoim praktykom i dostosowania ich do obowiązujących przepisów, co ostatecznie może przyczynić się do poprawy jakości usług oferowanych turystom.