Wypadek miał miejsce na terenie budowy wieżowca przy ul. Mickiewicza i Dąbrówki, gdzie z czterometrowej drabiny spadł jeden z robotników. Pomimo szybkiej akcji reanimacyjnej 49-letni mężczyzna nie przeżył upadku.
Do tragicznego zdarzenia doszło 3 września, około godziny 10:00, w centrum Katowic. Mężczyzna wykonywał swoją pracę na drabinie, na wysokości czterech metrów. W pewnym momencie doznał upadku, zleciał z drabiny i stracił przytomność. Jego kolega próbował go reanimować, jednak bezskutecznie. Po chwili na miejsce przybyły służby medyczne, które kontynuowały reanimację 49-latka. Wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, pomimo szybkiej akcji reanimacyjnej, mężczyzna nie przeżył wypadku.
Na miejsce przybyła policja, prokurator i Państwowa Inspekcja Pracy, aby wyjaśnić szczegóły tragedii. Zmarły robotnik był mieszkańcem Ukrainy, który legalnie pracował na budowie w Polsce.
Nie jest to pierwsza sytuacja na budowie wieżowca w Katowicach, podczas której doszło do śmierci jednego z pracowników. Do podobnego zdarzenia doszło w lutym 2021, gdy inny pracownik z Ukrainy zleciał z 12 na 11 piętro wieżowca. 55-letni mężczyzna doznał urazu głowy i stracił przytomność. Wezwano cztery zastępy straży pożarnej, aby dostać się do poszkodowanego. Dzięki pomocy strażaków mężczyznę udało się przetransportować do Szpitala Św. Barbary w Sosnowcu. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń zmarł w szpitalu.