Rankiem 12 września doszło do alarmującego zdarzenia drogowego w śródmieściu Katowic. Nikt na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń, choć całe zdarzenie miało dramatyczny przebieg – samochód dachował. Za kierownicą pojazdu siedział nieprzytomny mężczyzna. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności tego incydentu.
Wtorkowy poranek na DK79 w Katowicach przyniósł przerażające wydarzenie. Między tunelem katowickim a zjazdem na DK86 prowadzącym do Tychów, pojazd niespodziewanie zjechał z trasy i dachował. Decydującym czynnikiem okazał się brak ostrożności ze strony kierującego.
Sprawcą całego zamieszania był 35-letni mężczyzna, który zignorował podstawowe zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. W wyniku nieumiejętnego manewru, pojazd wjechał na pas zieleni po prawej stronie drogi, co doprowadziło do dachowania auta. Po przeprowadzeniu badania alkomatem, wyszło na jaw, że kierowca miał we krwi 0,36 promila alkoholu.