Przez kilka dni ciężarówka z awarią blokowała płynny ruch na drodze krajowej numer 86 w Katowicach. Szczególnie niekorzystne skutki tej sytuacji odczuły osoby podróżujące w środę, kiedy to ruch w całym mieście został sparaliżowany przez korki.
Środkowy dzień tygodnia przyniósł mieszkańcom Katowic wyjątkowe kłopoty z komunikacją. Śródmieście było kompletnie zablokowane, co doprowadziło do powstania ogromnych korków, rozciągających się daleko poza DK86. Ulica Sokolska stała się prawdziwym koszmarem dla kierowców – niektórzy odnotowywali nawet czas oczekiwania wynoszący półtorej godziny. Wobec takiej sytuacji, wielu z nich podjęło decyzję o zawróceniu.
Według relacji jednej z mieszkanki miasta, około godziny 16 sytuacja stała się wręcz katastrofalna. Nawet opuszczenie parkingu przy Galerii Katowickiej stało się niemożliwe. Przejazd z ulicy Słowackiego na Sokolską wymagał cierpliwości i nawet półgodzinnego oczekiwania w korku. Po godzinie 16 na szczególną uwagę zasługiwała ulica Sokolska w stronę Koszutki – była całkowicie nieprzejezdna. Część kierowców, widząc, że pomimo mniej więcej godzinnego oczekiwania ich pojazdy przemieściły się jedynie o około 10 metrów, decydowało się na zawrócenie.