Dzisiaj doszło do znamiennej manifestacji solidarności ze zadłużoną firmą Rafako. Wśród tłumu zgromadzonych, którzy stanęli w obronie przedsiębiorstwa, można było zauważyć zarówno pracowników firmy, jak i przedstawicieli miejscowego samorządu oraz parlamentu.
Firma Rafako zmaga się obecnie z kolosalnym długiem, który przekracza 240 milionów złotych. W związku z tym kryzysem finansowym, przedsiębiorstwo stoi na skraju bankructwa. Jak podkreślają zarówno członkowie związków zawodowych, jak i aktualny prezes firmy, Robert Kuraszkiewicz, jedyną deską ratunku wydaje się być konwersja długów na akcje.
Robert Kuraszkiewicz, który pełni funkcję prezesa zarządu Rafako od 20 listopada, nie ukrywa swego zdania na ten temat: – Bankructwo nie jest korzystne dla nikogo – podkreśla.
Oprócz pracowników i przedstawicieli parlamentu na wiecu obecni byli również reprezentanci lokalnych władz samorządowych, wśród nich starosta raciborski – Grzegorz Swoboda.
Czy jednak rzeczywiście dojdzie do konwersji długów na akcje? Decyzja w tej sprawie zapadnie podczas najbliższego walnego zgromadzenia akcjonariuszy, które ma się odbyć 21 grudnia.