Na początku sierpnia w Katowicach doszło do serii śmiałych kradzieży łańcuszków, które przyciągnęły uwagę lokalnych organów ścigania. Do dwóch incydentów doszło tego samego dnia, na ulicach Kossutha i Jankego. Ofiarami padły dwie kobiety, a modus operandi sprawców polegał na napadaniu przypadkowych przechodniów, zrywaniu im biżuterii z szyi i szybkim oddalaniu się z miejsca zdarzenia.
Śledztwo i zatrzymanie podejrzanych
Po intensywnych działaniach operacyjnych i procesowych, śledczy z katowickiej komendy zdołali zidentyfikować i zatrzymać sprawców kradzieży. Okazało się, że za obydwoma incydentami stoją ci sami mężczyźni, mieszkańcy Katowic w wieku 44 i 42 lat. Podczas przeszukania mieszkania starszego z podejrzanych, funkcjonariusze odkryli znaczne ilości nielegalnych substancji, w tym około 700 działek amfetaminy, tabletki ecstasy oraz ponad 20 gramów marihuany.
Zarzuty i konsekwencje prawne
Mężczyźni zostali postawieni przed Prokuraturą Rejonową Katowice-Zachód, gdzie usłyszeli zarzuty popełnienia kradzieży w sposób szczególnie zuchwały. Dodatkowo, 44-letni podejrzany odpowie także za posiadanie dużych ilości narkotyków. Prokurator nałożył na obu mężczyzn policyjny dozór, co oznacza, że będą musieli regularnie meldować się na komisariacie, czekając na dalsze decyzje sądu.
Zgodnie z polskim kodeksem karnym, za tego typu kradzież grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Natomiast posiadanie znacznych ilości substancji odurzających może skutkować karą do 10 lat więzienia.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Katowicach
