Upadek burgerowni sygnowanej nazwiskiem Roberta Burneiki

Pod koniec lutego 2023 roku, z ogromnym rozgłosem, słynny Robert Burneika otworzył własną burgerownię w Katowicach, nazwaną Burneika Burger. Niestety, niecałe pół roku później, okazało się, że lokal jest do wynajęcia i już nie działa jako restauracja pod egidą Burneiki.

Katowice były kolejnym miastem, które mogło pochwalić się obecnością burgerowni założonej przez znanego polskiego kulturystę. Burneika, nazywany również „Hardkorowym koksem”, słynie z miłości do jedzenia tzw. „stejków” oraz ze swojego powiedzenia „nie ma lipy”.

Chociaż minęły zaledwie cztery miesiące od momentu otwarcia Burneika Burger, okazało się, że zarówno „lipa” jak i sama restauracja zniknęły z miejsca, w którym wcześniej funkcjonował lokal. Warto dodać, że już kilka tygodni po inauguracyjnym otwarciu, dziennikarz Paweł Szałankiewicz wybrał się na degustację dań w tej „hardkorowej” burgerowni. Po tej wizycie przewidywał jednak raczej ponury scenariusz dla przyszłości tego katowickiego lokalu.