Kilka dni temu, z powodu nadchodzącego Black Friday, Katowice ogarnął szał zakupów. Najwięcej zakupowiczów zagląda do Silesia City Center, gdzie liczne promocje listopadowe znacznie wzmożyły ruch w całej galerii. Wiele sklepów odchudza swoje magazyny przed gromadzeniem w nich produktów świątecznych, oferując jesienne wyprzedaże i duże zniżki na niemal wszystkie rodzaje swojego asortymentu.
Już od początku tygodnia w Silesia City Center w Katowicach panuje ogromny tłok, gdzie tłumy klientów wykupują artykuły spożywcze, zabawki, odzież, obuwie, sprzęt elektroniczny i artykuły gospodarstwa domowego. Jak przyznają zakupowicze, wielu z nich decyduje się na obfite zakupy w obawie przed lockdownem, który być może ponownie zamknie znaczną część kraju pod pandemicznym kluczem.
Sklepy wstrzymują się z dodawaniem towaru
Personel sklepowy informuje, że już od kilku dni na półkach nie pojawiają się nowe towary. Sklepy czekają, aż klienci wykupią jak najwięcej produktów, aby następnie wszystkie puste półki i alejki zapełnić towarem świątecznym.
Wiele sklepów w galerii postanowiło też przygotować atrakcyjne promocje z okazji nadciągającego Black Friday. Zabawki, odzież i artykuły spożywcze wyprzedają się jak świeże bułeczki. Niektóre towary można zakupić nawet 80 procent taniej. Nic więc dziwnego, że większość sklepów nie może w tej chwili narzekać na brak klientów.
Zakorkowane parkingi i zatłoczone galerie
Atak zakupoholików odbił się także na wolnych miejscach parkingowych pod największymi marketami w Katowicach. Na wielu parkingach kierowcy mają twardy orzech do zgryzienia w poszukiwaniu wolnej przestrzeni, aby zaparkować swój samochód.
Najbardziej zatłoczone są parkingi pod Silesia City Center i Galerią Katowicką. Są to również dwa najbardziej oblegane przez klientów centra handlowe w Katowicach. Podobnych tłumów doświadcza również Europa Centralna – największa galeria handlowa w Gliwicach.