W Katowicach pojawiły się dwa czarne Beboki, które od kilku dni dekorują jedną z miejskich ulic. Parę sympatycznych diabełków ustawiono przed wejściem głównym do Galerii Katowickiej. Wcześniej te nowe atrakcje Katowic ozdabiały osiedle robotnicze Nikiszowiec, a teraz udało im się już dotrzeć do samego centrum miasta. Twórcą kruczoczarnych czortków jest Grzegorz Chudy, znany artysta ze Śląska.
Beboki powstały z zamysłem o śląskie legendy i podania ludowe. I prawdopodobnie nie będą jedynymi takimi figurkami, które będą straszyć mieszkańców Katowic swoim czarcim urokiem. Beboki zadomowiły się już na ulicy 3 Maja przed Galerią Katowicką, gdzie gorące powitanie zgotowali im prezydent Katowic Marcin Krupa i dyrektorka galerii Joanna Bagińska. Beboki ustawiono w miejscu widocznym dla wielu przechodniów, dzięki czemu można sobie z nimi zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Nie taki diabeł straszny…
Grzegorz Chudy oznajmił, że jego celem było zaprojektowanie Beboków, które tylko udają straszne potworki, aby ludzie pozostawili je w spokoju. Jednak wygląda na to, że katowiczanie nie boją się tych rogatych straszków i z chęcią podchodzą do figurek, aby podziwiać je z bliska. Ponadto, jak na razie żaden z katowickich Beboków nie otrzymał jeszcze imienia, ponieważ zarówno twórca, jak i dyrektorka galerii chcą, aby imiona nadali im mieszkańcy Katowic.
Aby zgłosić swoje pomysły na imiona dla Beboków, należy odwiedzić fanpage Galerii Katowickiej, gdzie można składać propozycje do 20 października. Dla twórców najlepszych imion czekają atrakcyjne nagrody.