W miniony wtorek na lotnisko w Katowicach-Pyrzowicach przyleciał obywatel Syrii, który przybył do Polski z Aten. Podczas legitymowania przez straż graniczną okazało się, że mężczyzna posługuje się fałszywymi dokumentami. Obywatel Syrii został zatrzymany. Za swoje postępowanie otrzymał wysoką karę pieniężną, a do tego grozi mu deportacja.
W trakcie kontroli legalności pobytu przeprowadzanej przez funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Katowicach-Pyrzowicach odkryto, że Syryjczyk posługiwał się fałszywym, greckim dowodem osobistym. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się, że numer tego dowodu osobistego oznaczony jest jako utracony.
Tutaj przeczytasz o pseudokibicach GKS-u, którzy zniszczyli stadion własnej drużyny.
2 000 złotych grzywny i powrót do rodzimego kraju
Jak donosi Straż Graniczna w Katowicach – Pyrzowicach, początkowo Syryjczyk podawał się za obywatela Autonomii Palestyńskiej. Jednak niedługo po tym ustalono, że mężczyzna jest obywatelem Syrii. Podejrzany został aresztowany i doprowadzony przed oblicze Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące nielegalnego przekroczenia granicy i posługiwania się fałszywą dokumentacją.
W trakcie przesłuchania Syryjczyk przyznał się do zarzucanych czynów i zgodził się na wyznaczoną przez prokuratora karę w wysokości 2 000 zł. Ze względu na sytuację w sprawie cudzoziemca wszczęto postępowanie administracyjne związane z wydaniem decyzji na deportację zatrzymanego.
Dowiedz się także, dlaczego na lotnisku w Szczecinie porzucono samolot pasażerski.