W ubiegły piątek doszło do nietypowego zdarzenia, podczas którego zatrzęsło budynkami w Katowicach. Powodem był wstrząs w KWK Staszic-Wujek w Katowicach – odczuwalny jedynie przez osoby przebywające na powierzchni, a nie pod ziemią. Wstrząs zanotowano w pokładzie 510, a jego siła wyniosła 3×10^6J.
Wstrząs miał miejsce 28 stycznia po godzinie 14:00 w Kopalni Węgla Kamiennego Staszic-Wujek w Katowicach. Z tego powodu katowicka infrastruktura zatrzęsła się w różnych rejonach miasta, m.in. w Ligocie. Jak podaje rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej – Tomasz Głogowski, wstrząs powstał w pokładzie 510 KWK Staszic-Wujek w Katowicach. A jego siła wyniosła 3×10^6J.
Wstrząsy odczuli jedynie mieszkańcy miasta, nie górnicy
Co ciekawe, w przeciwieństwie do mieszkańców Katowic, którzy przebywali na powierzchni, będący pod ziemią górnicy nawet nie odczuli tego dyskomfortu. Natomiast kilka chwil po ustaniu trzęsienia do Polskiej Grupy Górniczej zaczęły docierać telefony informujące o wstrząsach na powierzchni Katowic.
Na szczęście w wyniku wstrząsów nie ucierpiała żadna osoba. Nie zaszła również konieczność ewakuacji mieszkańców potencjalnie narażonych na konsekwencje wstrząsu.
Sprawdź również ciekawe informacje związane z Muzeum Izba Pamięci KWK „Wujek”.